piątek, 26 kwietnia 2013

Jak poradzić sobie z bezrobociem??

Przeciętny Polak powinien znaleźć zatrudnienie w ciągu 9 miesięcy, do roku czasu. Niektórym idzie to znacznie sprawniej, ale większość twierdzi, że jest to zadanie raczej niewykonalne. Niemniej jednak, jak radzić sobie z presją i stresem podczas okresu bezrobocia, aby jednocześnie nie marnotrawić czasu i nie być ciężarem dla najbliższych??

Po pierwsze, należy zdać sobie sprawę, że status bezrobotnego, w dzisiejszych czasach to nic dziwnego - od co, ludzka rzecz - i starać się unikać negatywnych myśli. Badania wykazują, że aż 90% osób po przekroczeniu fundamentalnej granicy około 6 miesięcy, poddaje się, kompletnie traci wiarę i zaczyna powoli godzić się z niefortunną sytuacją, co tylko i wyłącznie zaprzepaszcza ich dotychczasowy, półroczny trud.

O ile niektórzy nie są po prostu stworzeni do pracy, a niepowodzenia tłumaczą kryzysem gospodarczym, to pozostali z kolei próbują nauczyć się żyć z piętnem bezrobocia, będąc tym samym w ogromnym błędzie... Warto zapamiętać, że większość ludzi boryka się z problemem, a poddawanie się przy pierwszej, lub też ewentualnie setnej próbie nie jest odpowiednim podejściem do problemu. W tym przypadku należy sobie przetłumaczyć, że w istocie sytuacja na rynku pracy nie jest bajkowa, a konkurencja w pewnych wąskich obszarach zatrudnienia przeogromna i "nie śpi", aczkolwiek tzw. "wkręcanie się w tryb bezrobotnego" w niczym nie pomoże. W skrócie, lepiej się czymś po prostu zajęć niż nie robić nic.

Może to być oczywiście na początku zajęcie bezpłatne, lub kompletnie nie odpowiadające naszym zainteresowaniom, lub po prostu beznadziejna praca, ale na pewno pomoże wyrwać się z trybów "nic nie robienia". Tylko takie rozsądne podejście do problemu może zagwarantować nam lepsze samopoczucie w tym trudnym okresie.

Psychologowie radzą, aby zawsze szukać pozytywnych stron każdej sytuacji bo w ten sposób nasza psychika znacznie lepiej jest w stanie przystosować się do najbardziej niemile widzianych sytuacji. Jest to także niezastąpiony sposób, który może sprawić, że dni bez pracy staną się dla nas po prostu miłymi, wolnymi od pracy dniami, kiedy wreszcie możemy rozwijać nasze pasje i zainteresowania.

Każda osoba, która kiedykolwiek szukała pracy, doskonale zdaje sobie sprawę, jak bardzo jest to obciążające psychikę zajęcie, zwłaszcza jeśli kolejne próby kończą się fiaskiem. Niestety, czasami należy wysłać setki aplikacji, aby wreszcie podjąć pracę.

I na zakończenie, pamiętajmy, że wina nie zawsze musi leżeć po naszej stronie - brak doświadczenia, słabe kwalifikacje, lub umiejętności na które kompletnie nie ma zapotrzebowania - czasami pracodawcy mają swój określony "kształt" wymarzonego pracownika, lub wręcz przeciwnie sami nie wiedzą czego chcą. Stąd, naprawdę trudno trafić... także najlepszym rozwiązaniem pozostaje uzbrojenie się w cierpliwość... Od tak, czas i tak leci... jednak warto mieć oczy i uszy szeroko otwarte, bo nigdy nie wiadomo kto wśród znajomych będzie szukał współpracownika. 

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Jak kobieta przestaje pracować to przestaje być człowiekiem! Sama zrbiłąm sobie przerwę od pracy na dwa lata- kilka miesięcy na zwolnieniu w ciąż, pólźniej mcieżyński i kilka miesięcy wychowawczego- najgorsze co mogłam sobie zrobić! Nie dość, że utonęłam w świecie małego dziecka to taka dziura w karierze dała mi mega trudności w znalezieniu pracy, bo czywiście w starej firmie nie było już dla mnie miejsca kiedy skończył mi się okres ochronny. Na szczęście istnieją tak zawne [URL=http://spolka.org/] gotowe spółki z oo [/URL] więc namówiłam przyjaciółkę i obie zaczęłyśmy od nowa. Dopiero teraz czuję się spełniona!