sobota, 9 sierpnia 2014

Praca w korpo uzależnia?

Czy w pracy w dużej, międzynarodowej korporacji tkwi jakaś nieznana, upragniona do zgłębienia tajemnica? Czy rzeczywiście jest to wymarzona praca usłana różami, czy wyścig szczurów bez końca? Jak kusi, a czym zniechęca?

Ich życie tętni tylko w centrach największych miast. To właśnie ich pracownicy korkują ulice służbowymi samochodami. To tych wybrańców stać na firmowe obiady w modnych restauracjach.

Ale za jaką cenę?

Spełnienia  marzeń i samorealizacji?
A może to instynkt samozachowawczy? Coś w środku każe im wciąż dawać więcej i więcej ...?

Atmosfera w takiej firmie jest niecodzienna, niespotykana. To ludzie tworzą korpo, tworzą ten klimat.
Ambicje, inteligencja, pewność siebie - cechy nietypowe dla przeciętnej jednostki. Ich bystre umysły na co dzień nie tylko służą aby stawiać czoła codziennym obowiązkom, ale co przede wszystkim  zaznaczyć swoją wyższość wśród kolegów. Przeszklone ściany szepczą Ci do ucha każdego dnia... nie daj się.

Korporacja wyposaża we wszystkie "niezbędne narzędzia pracy". Samochód, karta paliwowa, karta służbowa, laptop, karta multisport, prywatna służba zdrowia no i oczywiście telefon komórkowy, bez limitu... To uzależnia.
Kiedy tylko przez chwilę pomyślisz, że może już dość, wystarczy, to nagle spoglądasz na służbowego BB i służbowe auto za oknem, przecierasz zmęczone oczy i idzesz dalej. Nie ma dosyć. Nie ma nie możesz. Nie poddasz się. Robisz kolejne kursy, uczysz się czwartego języka i idziesz naprzód.

Dzień zaczyna się o 9 kawą z ekspresu, potem godzinny lunch i kończymy o 18 - nadgodzin nie ma ;)
Jeszcze tylko przed i po pracy odstoisz swoje w korkach, jak nasi wszyscy bracia z korpo, a aby być na bieżąco wystarczy tylko czytać maile ze służbowego black berry.

Najciekawszy okres zaczyna się w wakacje. Kiedy najpierw człowiek nie ma urlopu, potem kasy na urlop, a w korpo czasu na urlop. I koło się zamyka. Prawo Pracy  - napewno nie pracodawca - skłania pracownika do odebrania zaległego urlopu, ale z ipadem pod pachą. Także kiedy wreszcie możesz wypocząć na Kajmanach - tylko nie zapomnij aby wybrać  hotel, w którym jest zasięg gdyż musisz pamiętać że sprawy niecierpiące zwłoki, nie cierpią zwłoki. W przeciwnym razie… Nieeee...
 i  nagle zamykasz oczy i widzisz służbowy telefon, samochód zaparkowany w garażu, a w portfelu karta paliwowa...