Zwykle zdania są podzielone czy wciąż wszyscy tak
chętnie emigrują do USA, jak miało to miejsce jeszcze przed kilku laty. Czy światowy kryzys
rzeczywiście pozbawił Stany Zjednoczone argumentów przemawiających za emigracją?
Czy jest sens, aby opuszczać kraj mlekiem miodem płynącym, aby potem z
utęsknieniem wypatrywać „tych pól malowanych zbożem rozmaitem, wyzłacanych
pszenicą, posrebrzanych żytem”?
Niestety na znaczeniu nabierają fakty i dane liczbowe
odnoszące się do sytuacji zarobkowej Polaków, i pomimo że co roku przybywa
około 1,5 tys. nowych milionerów ulokowanych głównie w województwie mazowieckim to stopa życia większości
mieszkańców kraju bardzo odbiega od komfortu życia ludzi "na zachodzie". Innymi
słowy, poza dużo niższymi zarobkami Polaków w porównaniu z zarobkami naszych zachodnich sąsiadówi, Polska może się
poszczycić jednym z wyższych wskaźników cen podstawowych produktów użytkowych czyt. życie w Polsce jest drogie.
Stąd, nie dziwi fakt, że w samym 2013 roku z Polski wyjechało
70 tys. mieszkańców z czego zdecydowana część to osoby z wyższym wykształceniem.
Pomimo że w raportach przeważają dane, które gwarantują iż dynamika wzrostów
płac w Polsce jest dużo wyższa niż w Stanach, to jednak nie należy zapominać że
zarobki w USA są na tyle wysokie że już w zasadzie nie ma potrzeby żeby dalej rosły, my
natomiast i tak ich nigdy nie dogonimy. Póki
co prawdą jest, że najlepszym rozwiązaniem dla przeciętnego Kowalskiego jest
emigracja do Niemiec, UK, USA bądź modnej ostatnio Skandynawii. Obecnie w samych Stanach Zjednoczonych przebywa ponad 10 mln
Polaków – to ¼ liczebności kraju - a zachęt w USA jest co nie miara.
Długo by pisać o ile lepiej kształtują się zarobki
wykwalifikowanych specjalistów w Stanach Zjednoczonych, niemniej uśredniając
są to kwoty wielkości co najmniej kilkunastu tysięcy złotych miesięcznie i to w
przypadku pracowników z wyższym wykształceniem i bez doświadczenia. Ponadto,
wysoka kultura organizacyjna gwarantuje pracownikom nie tylko godne
wynagrodzenie, ale również szeroki wachlarz benefitów pozapłacowych w postaci
dopłat do wakacji, kart sportowych, ubezpieczenia zdrowotnego i dla niepełnosprawnych,
planu emerytalnego, kursów edukacyjnych, jak również udziału w zyskach firmy, a
nawet opieki na dziećmi i pomimo bezpłatnych urlopów, to i tak wszystkim się to dużo bardziej opłaca i są bardziej zadowoleni niż u nas w Polsce.
W Polsce, pomimo że pojawia się coraz więcej zagranicznych firm dysponujących rozwiniętymi systemami motywacyjnymi pracowników - w przeciwnieństwie do małych polskich start -upów - i chętnie
lokujących swój kapitał w kraju nadwiślanym – chociaż znacznie więcej de facto
tego kapitału wypływa z powrotem za granicę - to
wciąż zdecydowanie wykorzystują onw słaby
poziom kultury organizacyjnej w Polsce, niż starają się wprowadzić do nas swoje
zachodnie standardy.
W związku z powyższym do najczęstszych powodów emigracji należą już nie tylko
kwestie płacowe, ale również jakość życia, kultura pracy i samorealizacja, poczucie
bezpieczeństwa i dobre prognozy na przyszłość.