niedziela, 25 stycznia 2015

Umiejętność wyznaczania priorytetów zbawienna w walce ze stresem


Stres, praca, codzienne wyzwania, a dobre samopoczucie? Jak znaleźć w tym wszystkim równowagę?
Kłębiące się w głowie myśli, setki zadań do wykonania, zamartwianie się i brak czasu dosłownie na wszystko... Pęd świata i poczucie ciągle upływającego czasu paradoksalnie sprawia, że w obawie przed utratą tego czasu tracimy go jeszcze więcej. Zdenerwowanie, lęk przed porażką lub niedocenieniem oraz panika, nigdy nie są dobrymi doradcami, a pośpiech wbrew pozorom nie ułatwia ich wykonania - zazwyczaj nie sprzyja skupieniu się, natomiast łatwiej o popełnienie błędów.

Szereg elementów wpływa na nasze dobre samopoczuciem, miedzy innymi to w jaki sposób radzimy sobie z codziennymi obowiązkami. Zaniedbania i odkładanie na później stopniowo nawarstwiają się, osłabiają odporność organizmu na stres i przeradzają w zwykłą niemoc, a czasami depresję. Jakość inteligencji emocjonalnej jak również asertywność odgrywają w tym wszystkim ważną rolę. Czasami warto jest powiedzieć „Nie”, ale czasami trzeba zawalczyć,  okiełznać negatywne myśli i po prostu wziąć się do roboty. 

Planowanie, planowanie, planowanie. Jeszcze nie skończyliśmy jednego zadania a już myślimy o kolejnym. Wszystko jest ważne, a jeśli jedna rzecz z listy wypadnie to będzie wprost oznaczało, że nie dajemy rady i jesteśmy do niczego.

To tylko jeden z prawdopodobnych scenariuszy. Czasem może być lepiej a czasem już tylko gorzej. Czy można jakoś oszukać ten nieprzerwany krąg?

Tworzenie listy priorytetów nie tylko służy usystematyzowaniu tego, co mamy do zrobienia na wypadek gdyby nam coś jakimś cudem „wyleciało z głowy”. Przede wszystkim odpowiednie zarządzanie listą tych zadań może w niebywały sposób ułatwić zarządzanie czasem, wyróżnienie tego co jest ważne i na teraz, a na dodatek może się okazać, że mamy całkiem sporo czasu „tylko dla siebie” -  można wreszcie zrobić pranie, skoczyć na zakupy lub siłownię albo sprawdzić dziecku lekcje.

Cała sztuka w odpowiednim planowaniu dnia i wyznaczaniu priorytetów polega na tym, aby przy wszystkich założonych obowiązkach zadać sobie kulminacyjne pytanie „czy świat (czyt. MÓJ ŚWIAT) się zawali jeżeli tego nie zrobię”? Jeżeli o dziwo, na wszystkie pytanie o odpowiedź brzmi „nie” to można przejść do kolejnego etapu wyznaczania priorytetów, mianowicie zadać sobie pytanie  „na którym zadaniu zależy mi najbardziej, a niewykonanie go w odpowiednim czasie zdecydowanie poskutkuje obniżeniem formy, wyrzutami sumienia, a ostatecznie obniżeniem odporności na stres i pogorszeniem samopoczucia?”.

Takie świadome planowanie a także umiejętność mówienia „Nie” jak również poszukiwanie równowagi w dłuższej perspektywie może diametralnie poprawić jakość życia i  zmniejszyć ilość zaległości – zwłaszcza w naszej głowie – jak również poprawić naszą samoocenę. Nawet jeżeli nasza lista nie ma końca, to skupienie się na kilku, tylko tych najważniejszych rzeczach sprawi, że zaśniemy spokojnie, zadowoleni i w pełni gotowi na następny dzień.
   



Brak komentarzy: