piątek, 20 grudnia 2013

Szukanie pracy przed świętami?

Bezrobocie rośnie, a ofert pracy jak grzybów po deszczu. Nieprawda?

Ostatnio zdecydowałam się na zmianę pracy z uwagi na stagnację, która wdarła się do mojego życia. Czuję, że się nie rozwijam, stoję w miejscu i nic mnie już tutaj nowego nie czeka.

Postanowiłam i dwa tygodnie temu, pomimo obaw wzbudzonych przez falę pesymistycznych opinii nt. rynku pracy w Polsce, zaczęłam rozsyłać aplikacje.

Odzew - praktycznie natychmiastowy.

Obecnie jestem na okresie wypowiedzenia w pracy i przygotowuje się mentalnie w wejście w Nowy Rok i do nowej firmy.

Oprócz korzyści finansowych i różnych benefitów związanych z nowym stanowiskiem, dostałam również awans społeczny. Nic tylko się cieszyć.

Wniosek nasuwa się tylko jeden. Ci, którzy nie chcą zmienić pracy, zawsze znajdą sobie jakąś wymówkę...
Okres przedświąteczny - nie znajdę pracy. Początek roku -  to też zły moment. Przed wakacjami  - też jakoś słabo zaczynać w nowej firmie, najpierw trzeba zbudować zaufanie pracodawcy itd.


Brak komentarzy: