Ile jest w tym wszystkim prawdy??
Na przykładzie matury z języka polskiego najbardziej dostrzegalne są różnice pomiędzy obydwoma egzaminami. Mianowicie, na napisanie "starej" matury, każdy z uczniów miał 5 godzin, natomiast obecnie, czas ten został skrócony do zaledwie 170 minut. Ale nie różnice czasowe są w przypadku matury najbardziej istotne, a zawartość arkusza egzaminacyjnego.
Polakowi nigdy nie dogodzisz, więc było źle,a jest jeszcze gorzej. "Stara" matura pisemna z języka polskiego polegała na napisaniu najlepiej jak najwięcej na jeden z pięciu tematów i sprzedaniu całej swojej wiedzy jaką się posiadło w szkole średniej.
Od 2010 roku matura tzw. (jeszcze) nowa, składa się z dwóch poziomów (podstawowy, rozszerzony - do wyboru przez ucznia) i dwóch części. Pierwsza to zestaw pytań otwartych i zamkniętych, a odpowiedzi należy udzielić na podstawie podanego w arkuszu teksu. Druga dotyczy sprawdzenia umiejętności tworzenia własnego, logicznego tekstu pisanego na podstawie innego fragmentu (także podanego w arkuszu maturalnym) i na dany temat (jeden z dwóch do wyboru), o rozpiętości (aż) 250 słów.
Próg niewysoki, zwłaszcza na pierwszy rzut oka, lecz schody zaczynają się w momencie, kiedy należy trafić w swoisty klucz odpowiedzi. Inteligentny osobnik, liczący na wykorzystanie wiedzy z poprzednich lat nauki, jeśli zapomniał o przerobieniu testów specjalnie stworzonych i wyprodukowanych na potrzeby przygotowania delikwenta do egzaminu maturalnego, niestety, ale prawdopodobnie nie przyzwyczajony do stylu odpowiedzi i klucza, egzaminu po prostu nie zda.
Reasumując, osoba kreatywna, szukająca logicznej odpowiedzi na pytanie, egzamin obleje, o ile nie trafi w odpowiedź jaka jest podana w kluczu - i tu właśnie, na tym etapie, zaczyna się formowanie jak ma myśleć dorosły człowiek, lub ewentualnie jak ma zacząć myśleć.
Nowa matura, pomimo że na pierwszy rzut oka łatwiejsza - wszystko podane na tacy - tak naprawdę nie skupia się na wiedzy, którą uczeń powinien posiąść w trakcie 3 lub 4 lat nauki i nauczyć się wykorzystywać - a na umiejętności rozwiązywaniu testów, które poprzez samą swoja formę, w istocie ogłupiają. Nie dają uczniowi możliwości przedstawienia swoich OSOBISTYCH i INDYWIDUALNYCH poglądów, a następnie nie dają pola do popisu, argumentacji przekonań, lecz z góry szufladkują i pokazują jak żyć - bez własnego zdania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz