Absolwenci studiów wyższych nie mają wysokich wymagań finansowych
względem pierwszego pracodawcy. Ich oczekiwania bez względu na ukończony przez
nich kierunek studiów kształtują się na poziomie od 1300 netto w obszarze handlu i usług – czyli tyle
samo ile zarobi sprzedawca lub kasjerka w pierwszym lepszym zagranicznym
molochu bez wykształcenia i doświadczenia w sprzedaży – do 2400 zł netto w
przypadku kierunków technicznych lub informatycznych – niestety zazwyczaj
wymagania finansowe nie są też podyktowane zdrowym rozsądkiem, który podpowiada
„za ile jestem w stanie chociaż przeżyć miesiąc?, a raczej chęcią posiadania
jakiejkolwiek pracy.
Dodatkowo pewne jest, że mężczyźni mają nieco wyższe
wymagania płacowe niż kobiety – czyżby panie intuicyjnie dostrzegały potrzebę
zwiększania swojej konkurencyjności poprzez niższe wymagania finansowe?
Nic dziwnego, że zagraniczni pracodawcy z otwartymi rękoma
przyjmują Polskich pracowników. Wykształconych, ambitnych i zupełnie bez wiary
w swoje możliwości – a tym samym z zaniżoną wartością rynkową. Oczekiwania
młodzieży przesiąkniętych piętnem odwiecznego kryzysu są niewysokie, w zasadzie
ukierunkowane na zdobycie jakiejkolwiek służalczej pracy w myśl utrwalonego
jeszcze z lat 80’ kultu nad pracodawcą i jego zakładem pracy.
Oczekiwania osób bezrobotnych o podobnym profilu
wykształcenia kształtują się nieco gorzej – z punktu widzenia pracodawcy – ponieważ ich minimalne oczekiwania są o 300
zł – 400 zł wyższe w porównaniu do oczekiwań etatowych absolwentów uczelni
wyższych. Stąd prawdopodobnie brak u nich stałej pracy.
Realia rynku pracy w zestawieniu z oczekiwaniami młodzieży
wcale nie malują się w lepszych barwach, ponieważ wg. badania Sedlak &
Sedlak młodzi ludzie w rzeczywistości zarabiają jeszcze mniej. Raport
podsumowuje zdanie, które poddaje w wątpliwość niskość wymagań finansowych Polaków,
bo mimo iż są dalekie od średniego wynagrodzenia w kraju, to mimo to wciąż jeszcze są
za wysokie.
W sytuacji, w której młody absolwent uczelni wyższej staje
przed koniecznością odpowiedzi na pytanie na temat swoich oczekiwań finansowych
– ile strzelić żeby nie przestrzelić i nie odpaść w przedbiegach, pomimo że w
pozostałych miejscach na świecie jest już całkiem normalne kojarzenie ofert
pracy wraz z jej ogólnorynkową stawką wynagrodzenia – ostatecznie nie wiadomo
czemu kandydat pracy jednak nie dostał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz